Rybie Oko/Hyde Park/Poetycznie/ballada o hultaju
To lubię....? |
Jakiż to hultaj durny jak gąsior,
( z lekka pryszczaty na pysku)
zbeszcześcił ryby, zbeszcześcił wody,
bo zrobił rzeź na tarlisku?
Gdy ryby zdjęte miłosnym szałem
raźno pluskały się w toni
on- opętany żałosną hucią
spining w plugawe wziął dłonie.
Mord się dokonał wprost niebywały!
Trup rybi gęsto się sciele..
Gdybyż to jedna padła ofiarą.....
Nie! Hultaj zabił ich wiele!
A potem jeszcze mordu niesyty
( może nierówno ma w czubie?)
Zaprezentował "połów obfity"
jakby nam rzec chciał: " To lubię!"
Żądny aplauzu, zarozumiały,
chciwy pochwały idioto!
Mało ci było tego, coś zrobił?
Po coś się pchał na RO Foto?
Ten, kto wiatr sieje, ten burzę zbiera!
Nie będzie kłusol kolegą!!!
Ręki nie poda mu nikt uczciwy.
Jakiż "weteran" jest z niego?
Wstyd nam przynosi takim tytułem!
Adminie, weź się za niego.
Załóż specjalną jakąś winietę:
"Księgę hultajstwa wodnego".
On będzie w "Księdze" na pierwszej stronie
po czasy wsze ku przestrodze!
A jeśli jeszcze tacy się zdarzą
Admin tam wpisać ich może.
Może publicznie napiętnowani
opamiętają się w końcu.
Przecież to dla nas żadna przyjemność
mieć za "kolegów" tych dzwońców.
Tak czy inaczej- przemyśl Adminie
czy się nie przyda do czego
zrobienie jednak na naszym Forum
"Księgi hultajstwa wodnego"!
Dyskusje i komentarze
Jarosław Szczepaniak
25.04.2006 11:52